Płyn do spryskiwaczy – jaki bezpieczny?

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek (Brak ocen)
Loading...

Płyn do spryskiwaczy zmieniamy stosunkowo rzadko. Jednak jeśli już nam się skończy, jego zakup nie wydaje się być dla nas czymś ważnym, a mało kto przywiązuje uwagę do jego jakości i co za tym idzie- bezpieczeństwa. Czy kupując nieopacznie narażamy nasze zdrowie na nie dolegliwości? Okazuje się, że tak. A to tylko jedna z wielu konsekwencji używania tanich i złej jakości płynów.

Czym grozi zakup najtańszego płynu?

płyn

Nawet taka wydawałoby się, że błaha rzecz jak płyn do spryskiwaczy musi spełniać swoje wyznaczone kryteria. Wiele osób je ignoruje, kupując te najtańsze dostępne na rynku. Jest to duży błąd i może dużo kosztować, zarówno dla naszego samochodu, jak i co gorsza dla zdrowia.

Oczywiście nie mowa tutaj, że płyn spowoduje duże koszty naprawy, czy serwisu, ale może np. zniszczyć wykonane z tworzywa elementy spryskiwacza. Co gorsza, może także odbarwić lakier naszego samochodu, czy nawet zniszczyć te plastikowe elementy nadwozia. Jeśli mamy na tyle słaby płyn, że przy minusowych temperaturach zamarza, może to rozerwać zbiornik i pompkę płynu. W najgorszym wypadku może to przecież doprowadzić nawet do kolizji na drodze. To są oczywiście już ekstremalne sytuacje, co nie znaczy, że mogą się nie wydarzyć.

Letni płyn zimą

Wiele osób zastanawia się, czy letni płyn do spryskiwaczy można używać zimą. Nie można, no chyba, że mamy wyjątkowo dodatnie temperatury, a mowa tutaj o przełomie stycznia i lutego, kiedy to się zdarza wyjątkowo rzadko. Używanie letniego płynu może doprowadzić do tego, co już wspomnieliśmy. Ten może zamarznąć i zniszczyć zbiorniczek na płyn. A co zrobić kiedy już nam zamarzł? Najlepiej wtedy wstawić samochód do ogrzewanego garażu i poczekać aż płyn znowu będzie w stanie ciekłym. Potem go po prostu wypsikać i wymienić na zimowy.

Narażone zdrowie

Na konsekwencje nie jest narażony jedynie samochód, ale także nasze zdrowie. Aby uniknąć takiej sytuacji, należy czytać etykietę zamieszczoną na butelce. Tam możemy się dowiedzieć, czy jest szkodliwy dla alergików, kiedy stosować ochronne rękawice przy wlewaniu. Również narażenie jesteśmy przy jego wdychaniu, szczególnie zimą, kiedy włączone jest także ogrzewanie. Wprawdzie producenci nowych aut montują filtry przeciwpyłowe, ale opary mogą dostać się do samochodu. Wtedy objawami mogą być duszności, pieczenie oczu, czy ból głowy. Tutaj dużą robotę robi metanol, który jest stosowany właśnie w najtańszych płynach.

Warto więc jak się okazuje przemyśleć zakup płynu i nie kierować się tylko ceną. Nikt nie każe kupować tych najgorszych. Można poczytać wiele i o płynach i o innych rzeczach na wielu stronach, jak np. na moto-centrum.pl, gdzie dowiemy się wiele przydatnych i ciekawych rzeczach.

Dodaj komentarz